środa, 28 lipca 2010

rudoblondobrąz

Rozjaśniam sobie włosy; z czarnych chcę przejść na blond a to jest nie lada wyczyn, próbowałam już setki razy rozmaitymi specyfikami, wielokrotnie bez skutku. W chwili obecnej mam coś rudego z domieszką blondu i gdzie nie gdzie pasma ciemnego brązu ;) Rozjaśnię jeszcze dwa razy i może uzyskam upragniony efekt o ile nie stracę włosów.  Pogoda mnie przygnębia a ludzie narzekali na upały wolę je sto razy bardziej. Przymierzałam w domu ostatnio zakupioną drapowaną spódniczkę.  Aaa i jeszcze mam niebieskie soczewy zerówki. Bardzo szybko mi się wszystko nudzi również wygląd więc muszę trochę eksperymentować. ;)
spódnica - zara
body-kiedyś było babci

piątek, 16 lipca 2010

dwa tygodnie odpoczunku

Dwa tygodnia odpoczynku,
Pewnie bez dostępu do internetu, bądź znikomym dostępie. Pozdrawiam i życzę wszystkim udanych wakacji. ;)

wtorek, 13 lipca 2010

zgniła zieleń + torebki, które z chęcią bym przygarnęła.



Alexander McQueen:
Mulberry:
 
Lanvin:
Jimmy Choo:
Miu Miu:
Burberry:
Chloé:
asos:

poniedziałek, 12 lipca 2010

miszmasz

Turkus na oku całkowita rzadkość, u mnie nigdy dotąd nie pojawiał się inny kolor prócz czerni.

czwartek, 8 lipca 2010

szczypta luksusu.

Moschino:

Chloé:
Antonio Berardi:
Sass & Bide:
Vivienne Westwood:
 D&G:
Alice + Olivia:
J.Crew:
Diane von Furstenberg:
Phillip Lim:
By Malene Birger:
Sandro:
Bess:
Lanvin:

poniedziałek, 5 lipca 2010

tatuaże

Jeden starszy, drugi (kokardka) poprawiany tydzień temu. Ta pora roku nie  jest korzystna na robienie tatuaży, ponieważ przez około 2 miesiące powinno się chronić przed promieniami słonecznymi. No ale cóż zdarza się... :D Kokardka była bardzo spontanicznym pomysłem chodź już od dawna planowałam tatuaż na nadgarstku ale miał to być raczej napis niżeli jakiś malunek.
W tym sezonie zdecydowanie panuje  moda na tatuaże, zostały nawet wylansowane na pokazach chanel. Wszyscy dookoła się tatuują, moja decyzja o wzorze na ciele była przemyślana bo w końcu zostaje to do końca życia (chodź istniej możliwość usunięcia) Ciekawi mnie fakt wszychobecnego tatuowania czy ta decyzja aby na pewno jest przez większość osób podjęta słusznie i przemyślanie czy to porostu kaprys i moda a czasem oszpecenie, którego będą żałować. A Wy macie jakieś tatuaże albo planujecie, i co uważacie na ten temat?